Akcesoria i wyposażenie
australijskiej firmy ARB znajdziesz w ofercie naszego sklepu 4x4.


Tuleje zawieszenia


Bagażniki dachowe

[2014-07-15]
Pod hiszpańskim słońcem - zapowiedź Baja Aragon.
 

Aragonia – górzysty, przecięty rzeką Ebro autonomiczny region w Hiszpanii, którego głównym miastem jest przebogata historycznie Saragossa. W tych pięknych okolicach stoczy swój kolejny bój światowa czołówka zawodników cross country. Tu bowiem w dniach 18.-20. lipca odbędzie się Baja Aragon, będąca szóstą rundą Pucharu Świata FIA w Rajdach Cross Country oraz drugą Pucharu Świata FIM w Rajdach Baja. W liczącej 66 samochodów, 6 ciężarówek oraz łącznie 74 motocykli i quadów stawce nie zabraknie oczywiście Polaków.

Z naklejonym 5. numerem startowym hiszpańskie bezdroża pokonywać będzie Toyota Hilux Marka Dąbrowskiego i Jacka Czachora. Panowie obecnie zajmują 4. lokatę w klasyfikacji generalnej Pucharu, tracąc do trzeciego Nassera Al-Attiyaha zaledwie 20 punktów, na pewno więc będą starali się powalczyć o zbliżenie się do podium.
Piąty w generalce Adam Małysz z Rafałem Martonem (Toyota Hilux) z kolei zapewne stoczy bój z wyprzedzającym go o zaledwie 2 punkty Miroslavem Zapletalem. Skoro o Zapletalu mowa, to warto wspomnieć, że ten czeski kierowca zwykł startować w towarzystwie polskich pilotów. Tak będzie również na Baja Aragon, jednak „etatowego” pilota Zapletala, Macieja Martona, na prawym fotelu Hummera H3 Evo II w tym rajdzie zastąpi Bartłomiej Boba. Krakowianin jest doświadczonym i wszechstronnym pilotem. Regularnie startuje w rajdach płaskich (ostatnio można go było zobaczyć na 71. Rajdzie Polski u boku Zbigniewa Staniszewskiego), ale ma za sobą także dwukrotną przygodę z Rajdem Dakar (w 2013 z Grzegorzem Baranem i Robertem Jachacym w MANie i 2014 roku z Grzegorzem Czarneckim w Mitsubishi Pajero), a także liczne starty w innych rajdach cross country. Bartek ma na swoim koncie również start w Baja Aragon – w ubiegłym roku na tym rajdzie pilotował Martina Kaczmarskiego (załoga zajęła 5. miejsce).
Z nowym pilotem o kolejne punkty Pucharu Świata FIA w Hiszpanii walczyć będzie także Martin Kaczmaski. Na prawym fotelu jego MINI All4 Racing zasiądzie Tappio Suominen, który zastąpi dotychczasowego nawigatora Kaczmarskiego, Filipe Palmeiro. Na tym lista Polaków startujących w Baja Aragon się nie kończy.
Do gry bowiem wraca Piotr Beaupre z Jackiem Lisickim (tradycyjnie w BMW X3 CC). Dość dobre, 13. miejsce wywalczone przez tę załogę w Italian Baja nie przyniosło pucharowych punktów, panowie będą mieli więc szanse powalczyć o nie w Hiszpanii. Swój drugi po Italian Baja występ w Pucharze Świata zaliczy także 20-letni Edgar Łukasiewicz. Ten młody kierowca podczas swojego debiutu rajdowego we Włoszech wywalczył 23. miejsce, hiszpańska Baja Aragon będzie zatem dla niego okazją do weryfikacji postępów i kolejną szansą na sprawdzenie się w starciu ze światową czołówką cross country. A czołowych zawodników w Baja Aragon nie zabraknie.

Pierwsze miejsca na liście startowej tego rajdu zajmują ci, którzy obecnie mogą się pochwalić pierwszymi miejscami w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata FIA w Rajdach Cross Country. Z numerem 1 wystartuje zatem obecny lider generalki, kierowca MINI All4 Racing - Vladimir Vasiliev, pilotowany przez Konstantina Zhiltsova. Na czarno-zieloną Toyotę Hilux Overdrive numer 2 naklei natomiast Saudyjczyk Yazeed Al-Rajhi. Tradycyjnie jego nawigatorem będzie doświadczony niemiecki pilot, Timo Gottschalk. Trzecią załogą na liście startowej są Nasser Al-Attiyah i Matthieu Baumel. Al-Attiyah po rozstaniu z X-raidem oczywiście nie pojedzie tym razem MINI, ale także nie będzie to jeszcze jego debiut w Toyocie. Auto Katarczyka na Baja Aragon jest natomiast ciekawą konstrukcją. Pod nazwą „Ford HRX” kryje się bowiem Racing Lancer, jednak wzbogacony przez Wevers Sport o 5-litrowy, 345-konny silnik „Coyote” z Forda Mustanga GT. Mający doświadczenie w rajdach płaskich Katarczyk nie powinien mieć problemu z ujarzmieniem takiego „potwora”, zaś efekty współpracy tego kierowcy z taką maszyną mogą być ciekawe. Al-Attiyah w Hiszpanii po raz pierwszy od Dakaru spotka się ze swoim byłym kolegą z X-raid, Nanim Romą. Startujący na rodzimej ziemi hiszpański kierowca z pewnością spróbuje powalczyć o kolejne zwycięstwo w swoim „domowym” rajdzie. Na prawym fotelu jego MINI All4 Racing tradycyjnie zasiądzie Francuz, Michel Perin. W kolejnych „Miniakach” z X-raidu w Baja Aragon zasiądą Holender Erik van Loon oraz Argentyńczyk Orlando Terranova. W Overdrive’owym Hiluxie, obok Al-Rajhiego, Dąbrowskiego i Małysza, wystartuje natomiast brazylijska załoga Reinaldo Varela / Gustavo Gugelmin.

Oprócz terenówek w Baja Aragon wystartują także pojazdy wagi ciężkiej. Lista startowa zawiera 6 ciężarówek. Wśród nich niestety nie ma ani jednej z Polakami na pokładzie. Zgłoszone zostały natomiast 3 załogi hiszpańskie, 2 holenderskie oraz jedna kazachsko-czeska. Ta ostatnia to obsada Tatry T163 Jamal, którą poprowadzi dakarowiec Artur Ardavicius, a popliotuje Alexey Nikizhev. Mechanikiem w tej załodze będzie natomiast znany polskim kibicom Czech Filip Skrobanek. Jego nazwisko widniało bowiem na dakarowej polskiej Tatrze Jarosława Kazberuka i Macieja Martona.

Polskie nazwiska można natomiast znaleźć na liście startowej motocykli i quadów. O kolejne punkty Pucharu Świata FIM w Rajdach Baja powalczy bowiem czterech polskich quadowców. Kamil Wiśniewski i Zbigniew Zych pojadą Yamahami, Tadeusz Wiśniewski Polarisem, a Jarosław Kalinowski KTMem. Polaków zabraknie natomiast w stawce motocyklowej. Wśród startujących w Baja Aragon motocyklistów warto jednak wymienić Joana Barredę Borta (Honda). Ten Hiszpan to jeden z czołowych motocyklistów Dakaru – w ostatniej edycji tego największego i najtrudniejszego rajdu świata zaliczył aż 5 zwycięstw etapowych, zaś z powodu wypadku ostatecznie ukończył rajd na 7. miejscu. Inną hiszpańską motocyklową gwiazdą, która zamelduje się na „domowym” rajdzie, jest Laia Sanz. Ta pochodząca z Katalonii motocyklistka jest wielokrotną zwyciężczynią Mistrzostw i Pucharu Świata w trialu i enduro, zaś ze względu na swoje świetne osiągnięcia na Dakarze (niekwestionowana liderka wśród kobiet) nazywana jest „Królową Dakaru”.

Motocykliści i quadowcy oraz kierowcy terenówek i ciężarówek podczas Baja Aragon będą mieli do pokonania trasę o łącznej długości prawie 700km. Zlokalizowane są na niej dwa odcinki specjalne – jeden o długości 116km, drugi 22km. Pokonywać je będą zarówno w sobotę (19.07.), jak i w niedzielę (20.07.). Motocykliści i quadowcy pojadą je w odwrotnej kolejności niż załogi samochodowe i ciężarowe. Zawodników czeka zatem gorący – dosłownie i w przenośni – weekend pod hiszpańskim słońcem.



AM

<< powrót
Dodaj do:





X