Akcesoria i wyposażenie
australijskiej firmy ARB znajdziesz w ofercie naszego sklepu 4x4.


Tuleje zawieszenia


Bagażniki dachowe

[2014-07-04]
Sportowe przetasowania - Peterhansel i Al-Attiyah zmieniają team, Roma zostaje w X-Raid.
 
Tegorocznego czerwca X-raid z pewnością nie zaliczy do udanych. Ten miesiąc przyniósł zespołowi ogromne straty personalne. Jego szeregi opuściło bowiem dwóch pierwszoligowych kierowców – Stephane Peterhansel i Nasser Al-Attiyah. Ostatnie tygodnie na plus zapisze natomiast Peugeot – nie tylko zyskał jednego z najlepszych dakarowych kierowców, ale także wprawił w ruch swoją dakarówkę, która właśnie przechodzi testy.

Rozstanie Stephane’a Peterhansela z X-raid i jego przejście do zespołu Peugeot było tajemnicą Poliszynela już od Dakaru 2014. Teraz jednak te wieści zostały oficjalnie podane. A to dlatego, gdyż właśnie wygasł kontrakt „Petera” z niemieckim teamem. Także Peugeot wstrzymywał się z ujawnieniem trzeciego ze swoich dakarowych kierowców aż do tej pory. Formalnie bowiem dopiero teraz francuski kierowca mógł przejść do francuskiego zespołu.

Kiedy pod koniec Dakaru 2014 Peterhansel wyjawił X-raidowe „team orders”, można było się domyśleć, że rozstanie z zespołem wisi w powietrzu. Wkrótce te spekulacje zaczęły się robić coraz bardziej pewne. Wiadomo jednak było, że „Mister Dakar” nie zerwie przedterminowo kontraktu z teamem, gdyż słono by go to kosztowało. Na potwierdzenie tych informacji trzeba było więc zaczekać do momentu wygaśnięcia umowy, a to właśnie nastąpiło.

Stephane Peterhansel był członkiem X-raid Team od 2009 roku. Dołączył do zespołu tuż po Rajdzie Dakar. Najpierw zasiadał za sterami BMW X3 CC, jednak dopiero po przesiadce do MINI All4 Racing zaczął zapewniać sukcesy X-raidowi. Pierwsze zwycięstwo dla zespołu i zarazem dla MINI odniósł w 2011 roku w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, wygrywając rajd Abu Dhabi Desert Challenge. Kolejne lata – 2012 i 2013 – przyniosły z kolei Peterhanselowi i jego teamowi wygraną w Rajdzie Dakar. Wielce prawdopodobny byłby dakarowy hattrick „Petera”, gdyby nie „team orders”, według których miał on ustąpić koledze z zespołu, Naniemu Romie. Stephane wysłuchał poleceń zespołu, jednak nie bez żalu i niesmaku. Ten niesmak głośno wyraził, dając w ten sposób pożywkę plotkom o jego pożegnaniu z X-raid, które zresztą okazały się prawdziwe. Mimo to potrafi docenić to, co wspólnie przez te lata osiągnęli: - Bardzo dziękuję Svenowi Quandtowi i wszystkim pracownikom X-raidu za pomyślny okres, w którym miałem okazję jeździć Mini – powiedział. - Po pięciu latach owocnej współpracy i dwóch wygranych Dakarach chcę podjąć nowe wyzwanie.

To nowe wyzwanie to przejście do zespołu fabrycznego Peugeot, który w 2015 postanowił po wieloletniej przerwie powrócić na dakarowe trasy. Informacja o dołączeniu Peterhansela do Peugeot-Total Team została oficjalnie przedstawiona tuż po informacji o jego odejściu z X-raid, bowiem właśnie na ten moment czekał francuski zespół. Od chwili, kiedy Peugeot ogłosił, że wystartuje w Dakarze 2015, było również wiadomo, że wystawią tam trzy auta. Wkrótce okazało się, że dakarówkami spod znaku lwa będą auta 2008 DKR, czyli zmodyfikowane wersje modelu 2008. Wraz z prezentacją aut przedstawiono dwóch spośród trech dakarowych kierowców Peugeot – Carlosa Sainza i byłego motocyklistę, Cyrila Despres. Niemal pewne było, że miejsce za sterami trzeciego z Peugeotów czeka na Peterhansela. Teraz francuski team oficjalnie przedstawił go jako swojego kierowcę na Dakar 2015. - Czuję się bardzo dumny, że dołączam do tego zespołu – cieszy się „Mister Dakar”. - Kiedy rozpoczynałem starty na motocyklu, pamiętam jak Peugeot wystawiał samochody w Dakarze i zawsze wracając wieczorem na biwak, rozmawiałem z facetami z teamu. Dla mnie było to niemal niewiarygodne, że mogę pogadać z Arim Vatanenem! Teraz to dla mnie zupełnie naturalne, że przechodzę do zespołu, który kiedyś inspirował moje marzenia. Prawdę mówiąc, od pewnego czasu czekałem na tę nową przygodę. Od kilku lat myślałem, jak byłoby cudownie, gdyby taka firma jak Peugeot, mająca za sobą wiele sukcesów w Dakarze, wróciła do rajdów terenowych. Gdy do mnie zatelefonowano, nie trzeba było mnie długo przekonywać.



Mariaż Peterhansela z zespołem Peugeot jest związkiem dwóch dakarowych legend. Auta spod znaku lwa bowiem czterokrotnie dowoziły swoich kierowców na szczyt dakarowego podium – 3 z tych zwycięstw zapewnił zespołowi wspomniany przez „Petera” Ari Vatanen, jedno zaś wywalczył równie legendarny fiński kierowca, Juha Kankkunen. Wygrane Peugeota na Dakarze przypadają jeszcze na czasy afrykańskich edycji rajdu, a konkretnie na cztery kolejne lata - od 1987 do 1990 roku. Stephane Peterhansel także jest legendą tego arcytrudnego rajdu. Nie bez powodu nazywany jest „Mister Dakar”, gdyż wygrywał tę morderczą walkę aż 11 razy! 5 zwycięstw Peterhansel odniósł jadąc motocyklem, 6 zaś wywalczył sobie za sterami samochodów. Zarówno Peugeot, jak i Peterhansel nie kryją, że mają chrapkę na kolejne zwycięstwo i to już w 2015 roku. „Peterowi” w drodze do tego celu pomagać będzie jego sprawdzony i zaufany nawigator, Jean-Paul Cottret, który razem z nim aż pięciokrotnie stawał na szczycie dakarowego podium. Co pokaże Peterhansel za kierownicą Peugeota 2008 DKR? Tego jeszcze nie wiadomo. Na razie na francuskich szutrach dakarówkę spod znaku lwa przetestował Carlos Sainz. Efekty testów można zobaczyć na poniższym filmiku.

Niepowetowaną stratą dla zespołu X-raid będzie z pewnością także jego najnowszy nabytek – Nasser Al-Attiyah. Ten katarski kierowca dołączył do niemieckiego teamu tuż przed Dakarem 2014, ale gościł w nim zaledwie niespełna pół roku. W przeciwieństwie do przewidywanego oda dawna odejścia Peterhansela, ucieczka Al-Attiyaha to raczej niespodzianka. Katarczyk postanowił teraz się przesiąść do Toyoty Hilux. Takim autem wystartuje w Dakarze 2015, a wcześniej powalczy nim w Pucharze Świata FIA w Rajdach Cross Country. - Jeździłem Mini w teamie, który wygrał Dakar, ale Toyota nigdy nie wygrała tego rajdu – tak tłumaczy swoją decyzję Nasser. - Chcę zostać pierwszym kierowcą, który wygra Dakar dla Toyoty. To jest główny powód mojego przejścia do Toyoty. Ważne, żeby jak najwcześniej rozpocząć przygotowania, bo zmieniłem markę. Toyota od dawna pytała mnie o Dakar, ale byłem związany z innym teamem. Teraz czuję, że nadszedł właściwy moment na zmianę marki na japońską, bo Toyota dysponuje szybkim samochodem. Faktycznie, Toyota Dakaru nigdy nie wygrała. Świetnie natomiast Hiluxy z zespołu Overdrive radzą sobie w tegorocznym Pucharze Świata. Idą niemalże łeb w łeb z MINI – aktualnie w klasyfikacji generalnej prowadzi kierowca X-raidu Vladimir Vasiliev, zaś wiceliderem generalki jest jadący Overdrive’owym Hiluxem Yazeed Al-Rajhi (dzieli ich 35 punktów). Na trzecim miejscu natomiast plasuje się Nasser Al-Attiyah. Przypomnijmy, że katarski książę już raz zdobył to trofeum – miało to miejsce w 2008 roku. W 2011 roku z kolei stanął na najwyższym stopniu dakarowego podium (rok wcześniej był drugi). Czy uda mu się podobne sukcesy odnieść za kierownicą Toyoty? To się dopiero okaże. Jedno jest pewne – zarówno walka o Puchar Świata FIA w Rajdach Cross Country, jak i o zwycięstwo w Dakarze 2015, będzie emocjonująca. Dodajmy, iż najbliższe starcie w ramach Pucharu zawodników czeka już w drugiej połowie lipca podczas Baja Aragon, która rozgrywana będzie na terenie Hiszpanii (18.-20. lipca).
Wracając do X-raidu warto wspomnieć, iż zespół ma też jeden powód do radości. Jest nim przedłużenie na kolejne 2 lata kontraktu z Nanim Romą i jego pilotem Michelem Perinem.

- Jestem zachwycony tym, że przez najbliższe dwa lata będziemy nadal współpracować z Nanim i Michelem – cieszy się szef X-raidu, Sven Quandt. Biorąc jednak pod uwagę historię z Dakaru 2014, kiedy to Nani Roma wygrał, bo tak zadecydował zespół, przedłużenie kontraktu zdaje się być czystą formalnością. Quandt natomiast dobrze wie, że w przyszłym roku tak łatwo już nie będzie: - W stawce znajdą się Toyoty i Peugeoty, więc nadchodzący Dakar z pewnością nie będzie łatwy, ale przy naszym doświadczeniu powinniśmy mieć spore szanse na sukces. Do przewidzenia jest więc zacięta dakarowa walka pomiędzy Peterhanselem w Peugeot, Al-Attiyahem w Toyocie i Romą w MINI All4 Racing.

AM

fot.: X-raid, Peugeot Sport
<< powrót
Dodaj do:





X